To nie był zwyczajny ślub i to nie ze względu na rodzinę panny młodej. Magdalena Wałęsa stanęła w minioną sobotę na ślubnym kobiercu. Córka byłego prezydenta wzięła ślub kościelny dokładnie w 39. rocznicę narodzin "Solidarności". 

Jej wybranek to gdański radny Koalicji Obywatelskiej, Lech Kaźmierczyk. Ślub był wyjątkowy także z tego względu, że... to pan młody przyjął nazwisko żony, choć zazwyczaj jest na odwrót. Innymi słowy, od tej pory jest dwóch Lechów Wałęsów. Pytanie, jak były prezydent, znany z rozbuchanego ego, przeżyje taką "zniewagę". 

Aby jednak dać do zrozumienia, że Lech Wałęsa jest tylko jeden, ojciec panny młodej przyszedł do kościoła ubrany w... tak, w koszulkę z napisem "Konstytucja". 

W uroczystości wzięło udział ok. 60 gości- nie licząc turystów zwiedzających wówczas Bazylikę Mariacką w Gdańsku. 

yenn/SE.pl, Fronda.pl